poniedziałek, 29 września 2014

bright jeans





Dzień dobry w poniedziałek! , mam masę pracy, mój dzień zaczyna się o 8, a kończy o 2 nad ranem przy czym znów wstaję o 8 a kładę się jeszcze później niż dzień wcześniej ale wciąż staram się znaleźć chwilę czasu na bloga. Z racji tego, że mieliśmy weekend, zebrałam się w kupę i oto jestem z kolejnym luźnym zestawem bo takie lubię ostatnio najbardziej :)

Na sobie mam dobrze już wszystkim znany top oraz koszulę flanelową, yeansy które 2 lata temu kupiłam w TALLY WEIJL, (oczywiście przetarcia i wszelkie dziury to efekt moich przeróbek, w oryginale były to zwykłe, proste jasne yeansy które strasznie lubiłam z racji tego, że są bardzo dopasowane do ciała, niestety miałam mały wypadek w wyniku którego jedna z nogawek bardzo ucierpiała, a nie chcąc wyrzucać spodni musiałam pobawić się w krawcową). Czapka to moja nowa zdobycz z sinsaya, natomiast trampki goszczą w mojej szafie od bardzo bardzo dawna z tym, że mało kiedy mam je na sobie :)